piątek, 2 grudnia 2016

Renifery z orzechów na choinkę

Nasza choinka z biegiem lat ewoluuje... Na początku, tuż po ślubie mieliśmy taką malutka, stawianą na regale, udekorowaną kilkunastoma maleńkimi bombkami i najkrótszym sznurem lampek jaki udało się kupić. Kiedy urodziła się Karolina, zdecydowaliśmy się na nieco większą choinkę, miała z metr wysokości i była dosyć szeroka, trzeba było kupić bombki, dekoracje - cudna była, ale Karola miała ubaw ze ściągania bombek w najpiękniejszych kształtach... Po przeprowadzce do nowego, większego mieszkania w końcu kupiliśmy choinkę od podłogi, do sufitu - jak w tym wierszyku dla dzieci. Tym razem z dużą ilością bombek, ale raczej niedrogich i niewyszukanych. I słusznie! Tym razem raczkująca Asia obrywała je z najniższych gałęzi. Teraz coraz częściej na naszym świątecznym drzewku goszczą własnoręcznie zrobione przez dzieci dekoracje. Czekam na etap, kiedy powiedzą mi: "Mamooooo, nie tak ta choinka. Tak się już nie robi... teraz modnie jest tak....może my ją same udekorujemy co?" Cóż z ewolucją choinki trzeba się pogodzić. Tymczasem, zanim moje panny wykolegują mnie z dekorowania choinki razem robimy dekoracje. Dziś pomysł na renifery z orzechów włoskich.


poniedziałek, 28 listopada 2016

Lukrowane bałwanki

W miniony weekend narobiłyśmy w kuchni takiego bałaganu, że hej! A wszystko za sprawą pieczenia, lukrowania i dekorowania bałwankowych ciasteczek. Taki nasz sposób na powitanie zimy... i wypróbowanie nowych foremek do wycinania ciastek. Świetny pomysł na spędzenie popołudnia z dziećmi (wieczór zostawcie sobie na sprzątanie;)


czwartek, 20 października 2016

Strój Barbie baletnicy z balonika, tasiemki i tiulu

Kiedy wczoraj zobaczyłam na Facebooku ten trik nie mogłam nie spróbować zrobić takiego wdzianka z moimi dziewczynami. A że w naszym domu jakiś balon i tiul się zawsze znajdzie, to w dziesięć minut powstała nowa Barbie baletnica.

Balonik wycięłam na kształt kostiumu kąpielowego i wcisnęłam na lalkę (nie bez wysiłku!). Na wstążeczce zawiązałyśmy paski tiulu i tak powstała baletowa spódniczka. Zawiązałyśmy ją na wąskiej talii Barbie i strój gotowy.

Na klipie były jeszcze buciki - nie odpuszczę, też muszę je zrobić, ale to już innym razem!

Tu znajdziecie filmik jak zrobić taki strój krok po kroku! To mega proste!




poniedziałek, 8 sierpnia 2016

Ramka na wspomnienia z wakacji

Niedawno wróciliśmy z wakacji, jak się domyślacie - z bagażem obładowanym muszelkami wszelkiej maści. Część z nich została zapakowana do ładnego słoika, podobnie, jak ubiegłoroczne kamyki z Chorwacji. Wybrane egzemplarze posłużyły do udekorowania ramki na zdjęcie z papugą - najcenniejszą chyba pamiątkę Karoliny z wakacji. Stara, lekko zdezelowana ramka na zdjęcia odmalowana na niebiesko posłużyła jako baza do przygotowania zupełnie nowej dekoracji. Co Wy na to?



środa, 13 lipca 2016

Mała rzecz a cieszy

Detal robi różnicę! Oryginalny wisior do małej czarnej sukienki, boskie szpilki do zwykłych jeansów, bogato zdobiona rama w ascetycznym wnętrzu - detale potrafią odmienić i strój i wystrój... Zgodnie z tą zasadą "odmieniłam" prosty, ikeowski stolik nocny i nadałam mu dziewczyńskiego charakteru przy pomocy uroczej ceramicznej gałki.


niedziela, 10 lipca 2016

Chmurki na ścianie

Nadszedł ten czas, kiedy rzeczy Dżoany zaczęły niebezpiecznie rozprzestrzeniać się już nie tylko w naszej sypialni, ale także w salonie i w pokoju starszej siostry. Przyszedł więc czas na własny pokój. Tylko jak przekonać dwulatka do spania w osobnym pomieszczeniu, które do tej pory spełniało funkcję składziku, albo po wysprzątaniu - pokoju dla gości? Jak odczarować to pomieszczenie i uczynić je maksymalnie atrakcyjnym dla dziecka w jeden weekend przy minimalnym budżecie?




niedziela, 22 maja 2016

Majster Mama - ogrodniczka

Nie mam "ręki do kwiatów" - trochę mi wstyd, bo jestem dzieckiem sadowników i siostrą studentki ogrodnictwa... Nic na to nie poradzę, że zasadzę - a później zapominam. Bardzo, bardzo, bardzo chciałabym mieć piękny, zielony balkon z roślinami, kwiatami do których przylatują pszczoły i motyle. Tymczasem każdego roku wiosną wygląda to tak: Ania jedzie na bazarek, kupuje kwiaty i nasiona, sadzi, sieje, podlewa... i jest pięknie. Przez jakieś 3-4 tygodnie. Później rośliny giną śmiercią naturalną przez zasuszenie. No nie jestem z tego dumna... Jedyne rośliny, które są w stanie przetrwać na naszym balkonie to kilka niewielkich tuj, którymi opiekuje się mój mąż. Reszta prędzej czy później kończy źle.

W tym roku mam jednak mocne postanowienie poprawy. W wiosenne porządki na balkonie, kupowanie i sadzenie roślin zaangażowałam obie moje dziewczyny. Kupiłyśmy nie tylko kwiaty, ale także krzaczki truskawek, poziomek i pomidora. Wspólnie zasadziłyśmy roślinki - na zdjęciu widać, jak proces sadzenia wyglądał (!) Obie dziewczyny były bardzo przejęte i zaangażowane. Wypatrują owoców na krzakach i kiełkujących kwiatów, które pracowicie siały. Jeśli tym razem (wzorem lat ubiegłych) je zasuszę córki mi tego nie darują!


niedziela, 3 kwietnia 2016

Pisanki ze złoty brokatem

Wśród naszych tegorocznych pisanek znalazły się też takie zwyczajne - ufarbowane gotowymi barwnikami. Długo jednak nie pozostały w takiej formie. W szafce pałętał się klej ze złotym brokatem. Umazałyśmy gdzieniegdzie jajka tym specyfikiem i zostawiłyśmy do wyschnięcia. Powstał bardzo ciekawy efekt. W czasie nakładania brokatowego kleju w niektórych miejscach barwnik zaczął się lekko przecierać... dzięki temu nasze pisanki wyglądały jeszcze ciekawiej.


poniedziałek, 28 marca 2016

Dekoracja wielkanocna - coś z niczego

Lubię odkrywać nowe zastosowania dla przedmiotów, które już mam w domu. Ostatnio zrobiłam prostą dekorację świąteczną z kieliszka na jajka i kolorowych, czekoladowych jajeczek... wyszło całkiem ładnie, ale dekoracja nie przetrwała zbyt długo. Dzieci ją zjadły....


środa, 23 marca 2016

Pikery w kształcie zajączków

W sklepach internetowych i stacjonarnych można kupić pikery praktycznie w każdym kształcie, ale jeśli mamy w domu wykałaczki i wzorzysty papier dekoracyjny - możemy je zrobić sami. Ja zrobiłam ostatnio wielkanocne zajączki do dekoracji babki piaskowej. Takich dekoracji można użyć też do ozdoby muffinek, jajek wielkanocnych czy kanapek. Można nimi udekorować także zawartość koszyczka ze święconką.



wtorek, 22 marca 2016

Pisanki z koronką

Kolejny sposób na szybkie i efektowne pisanki. Prezentują się pięknie, a zrobi je nawet dziecko. Wystarczy barwnik do jaj, klej i resztki koronki.


poniedziałek, 21 marca 2016

Pisanki dla opornych

W dzieciństwie robiłam pisanki z wielkim zapałem. Babcia nauczyła mnie, jak wydrapywać ostrym narzędziem wzory w farbowanych jajkach. Trwało to całe wieki, a efekt nie zawsze był zadowalający. Teraz nie bardzo mam na to czas, a moje dziewczyny są zbyt małe, żeby poradzić sobie z takim sposobem dekoracji. No ale bez pisanek nie może  być prawdziwych Świąt Wielkanocnych! W ostatni weekend zrobiłyśmy pisanki dla leniwych. Efekt jest cudny, a wykonanie zajmuje nie więcej niż kilka minut...

niedziela, 13 marca 2016

Wielkanocna girlanda

Girlanda z króliczków to w zasadzie nie tylko świąteczna dekoracja - będzie też pięknie wyglądała jako ozdoba dziecięcego pokoju. Podobną dekorację robiła ostatnio Dorota Szelągowska w programie "Dorota Was Urządzi" właśnie do pokoju małej dziewczynki. U nas girlanda na razie zawisła w salonie, ale docelowo Karolina już ją sobie zarezerwowała. Przepisem na sukces są odpowiednie materiały z jakich przygotujemy taką dekorację. Najważniejszy jest kolorowy karton lub sztywny papier. Można zrobić jednokolorowe króliki, ale te we wzorki wyglądają uroczo! Mnie skusił ostatnio blok papierów do scrapbookingu - kiedy go kupiłam od razu pomyślałam o tych królikach. Można użyć także resztek papieru do prezentów naklejonych na brystol.




piątek, 11 marca 2016

Brokatowe pisanki

Nie oszukujmy się, dekoracje przygotowane przez dzieci są urocze, kolorowe i mają ogromną wartość dla każdej mamy, ale nie zawsze pasują do dekoracji świątecznego stołu. Dlatego ostatnio zrobiłyśmy też nieco bardziej elegancką wersję wielkanocnej dekoracji - brokatowe pisanki. Nie muszę chyba mówić, że brokat był wszędzie - na podłodze, na ubraniach, na nas... ale czego się nie robi dla dobrej sztuki;)


środa, 9 marca 2016

Kogucik z tektury falistej

W przedszkolu mieliśmy kiedyś wielkanocne warsztaty plastyczne. Robiliśmy z dziećmi koguciki z rolek po papierze toaletowym, gazet i piór. Ostatnio na fali tektury falistej w naszym domu zrobiłyśmy podobnego kuraka:) Grzebień i dzióbek na z filcu a oczy z kolorowych guzików. Pióra wyskubałyśmy z jakiegoś starego boa...




niedziela, 6 marca 2016

Króliczki wielkanocne z papieru

Kilka miesięcy temu kupiłam na jakiejś przecenie w Empiku zestaw kolorowych kartonów falistych. Wykorzystujemy je do robienia różnych plastycznych prac. Tym razem stworzyłyśmy z Karolinką króliczki wielkanocne. Do tego klej, trochę filcu, wata na nosek i papier kolorowy na uśmiech - domowa dekoracja świąteczna gotowa!




czwartek, 28 stycznia 2016

Strój Elsy z Krainy Lodu na bal karnawałowy

W ubiegłym roku córka chciała być Batmanką - łatwizna! W tym roku miałam większe wyzwanie - Elsa z Krainy Lodu. Znacie mnie! Nie chciałam kupować gotowego stroju choć w sklepach ich pełno. Zaczęłam szperać w internecie w poszukiwaniu odpowiedniego materiału. Chciałam kupić coś błyszczącego, brokatowego, ale natknęłam się na niesamowitą cekinową tkaninę. Nie mogłam jej nie kupić. Cieszyłam się do monitora jak mała dziewczynka w sklepie z zabawkami. Kiedy tkanina przyszła było wielkie WOW! Na żywo wyglądała jeszcze lepiej niż na zdjęciach. Dziewczyny na zmianę chodziły po domu owinięte w cekinową płachtę. Pomyślałam, że nawet jeśli Karola po prostu owinie się w to cekinowe cudo to i tak zrobi na balu wrażenie.


wtorek, 12 stycznia 2016

Strój Batmana (albo "Batmanki")

Nie wiem jak to się stało, że w ubiegłym roku Karolina postanowiła się przebrać na bal za Batmankę.... Dziś to by raczej nie przeszło. Od miesięcy wierci mi dziurę w brzuchu, że na bal karnawałowy chce się przebrać za Elsę. Niewiele dają tłumaczenia, że co druga dziewczynka będzie miała taki strój... musi być Elsa i już;) I tak, że do tej pory obyło się bez stroju z Krainy Lodu! W tym roku będzie zatem  Elsa - materiały już zamówione w sieci, blond peruka czeka u cioci, a ja nastrajam się do szycia. Pewnie jak zwykle mniej więcej w połowie pracy stracę cierpliwość, zacznie się frustracja, później wściek, a na koniec będę gadać pod nosem "na co mi to było"... ;)

Tymczasem podaję przepis na prosty strój Batmana - albo jak mówiła moja córka Batmanki:)