środa, 26 sierpnia 2015

Bransoletki z naszyjników

Na początek moje, a właściwie mojej córki Karolinki bransoletki. Karolina za kilka dni zmienia przedszkole - na takie, które jest bliżej i co ją bardzo cieszy - będzie mogła do niego jeździć rowerem:) W swoim aktualnym przedszkolu jest już trzy lata i bardzo związała się z koleżankami, kolegami i nauczycielami. Na pożegnanie jej ukochanych Pań chciałyśmy przygotować coś wyjątkowego i indywidualnego.



Badanie przeprowadzone w przedszkolu przez Karolę wykazało, że panie lubią świecidełka i biżuterię. Padło więc na bransoletki. Jak to dobrze, że nie wyrzucałam porwanych korali i naszyjników. Z korali, koralików i perełek zrobiłyśmy dwie bransoletki. Obie techniką nawlekania małymi rączkami na cieniutką gumkę. Dla ułatwienia i uzyskania dwóch różnorodnych bransolet wydzieliłam Karoli koraliki fioletowo-złote oraz szaro-różowe. Ja oczywiście pomogłam zawiązać. Musimy do nich przygotować jeszcze jakieś fikuśne opakowania, ale to za jakiś czas. Do pożegnania mamy jeszcze trochę czasu:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz