W takim właśnie kulinarnym nastroju wyprodukowałyśmy z Karoliną kucharską czapę. Z kartonu, białej reklamówki i kilku zszywek. Czyż nie wygląda profesjonalnie?
Z kartonu wycięłam długi pasek o szerokości ok 15 cm. Zawinęłam go na głowie modelki, aby sprawdzić rozmiar, odcięłam nadmiar i zszyłam pas kartonu przy pomocy zszywacza tak, aby powstał tunel. To podstawa naszej kucharskiej czapki. Od białej reklamówki odcięłam ucha. Przymocowałam ją do wnętrza tunelu zszywaczem tak, aby na górze czapy powstało coś w stylu bezy. Gotowe. Na czapie można napisać imię młodego kucharza, albo ozdobić ją wedle uznania. Koszt całości - jakieś 2 złote;)
Bardzo fajny blog, oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńBardzo fajnie opisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda małą w takiej czapce i jestem zdania, że każdy maluch by chciał nosić takie czapy. U mnie to chyba rodzinne bo odkąd pamiętam to nakrycia głowy były noszone. ja na dzień dzisiejszy bardzo chwalę sobie kapelusze myśliwskie https://hatfactory.pl/35-mysliwskie które są po prostu świetne.
OdpowiedzUsuń